Pakiet na sen

Tak zwane sleeping pack w które ostatnio miałam okazję się zaopatrzyć to zazwyczaj kremy pielęgnacyjne, czy raczej maseczki, które nakładamy na noc. Z założenia dzięki ekstra składnikom oraz naturalnemu spoczynkowi, mamy obudzić się piękne, wyspane z promienną skórą. Tyle w teorii.

W praktyce różnie bywa. Niektóre nie robią zupełnie nic. Inne działają po prostu jak zwykły krem na noc. Z tego co kojarzę to senne pakiety zapoczątkowały koreańskie firmy, albo przynajmniej ja się na te akurat natknęłam. Testowałam ten z miodem od firmy Holika Holika i jeden z Innisfree z zieloną herbatą. Jednak nic nie przebije, znanego sleeping packu z Laneige – Water Sleeping Pack. Ten jako jedyny rano dał efekt wow. Cera była mięciutka jak kaczuszka, nawilżona i gładka. Normalnie aż promieniała. Uwaga cena może powalić na kolana, ale jak kogoś stać to why not?

Herbata pod kontrolą

No nienawidzę, jak mi jakieś paprochy po herbacie pływają. Jak dostaną się do ust, przy piciu, od razu się duszę. Chyba nie ma nic gorszego. Dlatego zazwyczaj kupuję herbatę w torebkach. Mimo iż, nie jest ona najwyższej jakości. Kiedy jednak chcę napić się czegoś bardziej porządnego, wówczas wyciągam z szafki moją ulubioną, zieloną herbatę – sencha i parzę ją w specjalnym sitku. Tylko tak unieruchomione listki herbaty mogą się zaparzyć, a ja nie boję się wziąć potem jej łyk na spróbowanie. Czytaj dalej

Azja Express

Kto ogląda ostatni tvn-owski hit?

Ja przestałam jak Majdany odpadły, tak jak praktycznie 100% moich znajomych. Jedynie co, to trzymam kciuki za Pascala, bo reszta jest jakaś niemrawa. Lisowej nie lubię, Włodarczyk jest nijaka, Miko to duża dzidzia, a reszty nawet nie kojarzę. Jedyną bardzo niefajną osobą jest Renulka aka Wojewódzka, która zraziła sobą i swoim zachowaniem pół Polski. Leśny dziadek nie dał jej kilku cennych rad i wyszło szydło z worka. No nikt już od dawna nie działał na mnie tak irytująco. Czekamy teraz kiedy ten babsztyl odpadnie. Kolejny odcinek Azja Express już dziś za godzinę 😉

 

010b587d-7997-4dcf-9027-6aaa0e4bfc4d

Piździernik – zimno, wieje, pada

… taki polski allinclusive ;>

Wróciła brzydka, chłodna polska jesień. Trzeba się ubierać na cebulę, z nosa kapie katar, a rano trzeba skrobać szyby. Wrzesień w tym roku był wyjątkowo dla nas łaskawy, to teraz piździernik musi sobie to odbić. Ja się pytam, gdzie ta nasza piękna, złota jesień? Bo za oknem widoki są mało obiecujące…

jesień

Jedyne z czego się cieszę, to z Halloween które będzie pod koniec tego miesiąca. Plan ozdoby chacjendy już jest, część słodyczy dla dzieciaków również. Tylko z przebraniem na razie jestem daleko w polu..

Zapisz

Zapisz

Chwalipięta

Ponieważ w tym roku święta były  wyjątkowe, a prezenty trafione, z wielką przyjemnością podzielę się z Wami  tym co znalazłam pod choinką. Prezenty były bardzo osobiste i abstrahując od walorów estetycznych, po prostu bardzo mi miło i ciepło na sercu, że moi najbliżsi tak dobrze mnie znają i wiedzą co lubię. Właśnie to jest  najwspanialszym prezentem samym w sobie. Wszystkie przedstawiam Wam poniżej.

alien

Rodzice podarowali mi moje ulubione perfumy Alien, ten zapach jest idealny na tą porę roku.

essie

Od siostry i jej rodzinki dostałam zestaw lakierów firmy ESSIE.

kniga

Brat sprezentował mi książkę, którą już przeczytałam w jeden wieczór.

Dostałam jeszcze kosz słodyczy i rum , który wykorzystam do mojito w Sylwestrową noc.

Pochwalcie się Waszymi prezentami, jestem bardzo ciekawa.

Zapisz

Zapisz